10 błedów które popełnisz na pierwszej randce

Hej wszystkim

Post kompletny spontan.. Czyli standardowo. Lanie wody jakiej mało. Mówiąc wprost wracam do swojego sposobu pisania w tej pięknej blogosferze. Komercja, jeden wielki shit i ból dupy. Witam w swoim świecie.

Dzisiaj post z serii tych  damsko-męskich relacji. Zapewne większość z was popełniła te same błędy albo podobne na swoich pierwszych randkach czy na swojej pierwszej randce. Przez co nie wyszła ona tak jakbyście chcieli. Uwierz że wiem to z autopsji. Dlatego nie wierze że ktoś miał perfekcyjnie zaplanowaną randkę na której nic się nie wydarzyło i wszystko miało być tak jak sobie zaplanowaliście. Bo randka w śnie z ręką w gaciach się nie liczy ani ta w której zapraszacie dziewczynę do 6 gwiazdowego hotelu z restauracją, po czym w stanie lekko urwanego filmu lądujesz z nią w łóżku i zostajesz potencjalnym tatusiem.
Ten wpis to nie żaden poradnik w stylu, stosuj a będzie dobrze. Najwyżej później wypadną Ci wszystkie włosy albo dostaniesz wysypki na twarzy.

                      "10 BŁĘDÓW KTÓRE POPEŁNISZ NA PIERWSZEJ RANDCE"

1. Różowy kolor
No dużo tu nic mówić nie trzeba. Albo nałożysz kilo tego różu na policzki i będziesz wyglądać jak niedopracowana landryna albo założysz coś różowego co od razu na pierwszy rzut oka daje info "Mam różowy kolor na sobie chłopie...Teraz traktuj mnie jak księżniczkę". Wystraszysz go po pierwszych dwóch minutach.
Btw. Też miałam coś różowego...Skarpetki których na szczęście nikt nie widział

2.Milczenie.
Rozumiem, strach, niepewność żeby nie walnąć zaraz jakiejś gafy. Ale pójście na pierwszą randkę  i milczeć to tak jakbyście spotkali się w kościele siedząc w tej samej ławce patrząc się przed siebie, zastanawiając czy masz się odezwać czy czekać aż on/ona się odezwie

3.Spóźnienie
O matko. Rzecz straszna. Ale wiedz że i tak Cię to spotka. A myślenie że jak mu/jej się podobam to poczeka, schowaj w buty. Bo gówno może nie poczekać. Co go będzie obchodzić ze spóźniasz się dlatego że wybierasz właśnie meble do salonu. Albo ją że pies Ci buta ukradł i go szukasz.
Btw. Ja też się spóźniłam, o ile dobrze pamiętam to grubo z 20 minut. I tak, właśnie przez meble do salonu. Ale jako że mieliśmy wtedy zdjęcia to poczekać tak czy siak musiał (też cię kocham)

4. Ciuchów w szafie zabrakło
Nie ubieraj rzeczy w których będziesz wyglądać jak pusta lala. Ładne i puste nie idzie w parze. Bo będzie bał się dotknąć nawet patykiem. Chyba że umówiłaś się z dresem po solarium, jeżdżącym bmw w kaloszach.

5.Byli, była i znów byli i znów była
Szczerość, okey. Wspomnij a nie przez pół rozmowy będziesz gadać/gadała o swoim ex albo swojej. Albo przez przypadek nie stwierdź że każda była byłą suką albo każdy był frajerem. Automatycznie czerwona lampka dla jednej ze stron aby zabrać kurteczkę i wiać do domu.
Btw. Tak jak mówię, wspomnij. U mnie wyszło w połowie (chyba)

6. Nie UDAWAJ
Nie rób niczego na siłę. Nie rób na siłę jakiejś popisówki, z wygórowanymi manierami. Przecież nie siedzicie w nie wiadomo jakiej luksusowej restauracji, w której musisz wiedzieć do czego i jak nazywa się każda łyżka leżąca na stole. Staraj się być sobą, jeśli coś nie wyjdzie trudno. Lepiej chyba żeby pokochał Cię taką jaką jesteś niż udawaną panienkę.
Btw. Uwierz że wiem co mówię, bo sama byłam małym udawaczem ale w aspekcie że wcale nie jestem lekko zestresowana i wszystko jest super. A w głowie powtarzałam tylko żeby nie zrobić jakiejś gafy. Niestety nie wyszło.

7.Twoja spotkanie to randka a nie wywiad śledczy na komisariacie.
Dlatego nie zadawaj mnóstwa pytań jakbyś miał/miała książkę z tego spotkania napisać. Jakbyś na siłę chciała/chciał wszystko wiedzieć od razu. Nie martw się wyjdzie w praniu, z czasem.

8. Misja randka
Nie rób przypadkiem listy rzeczy które zrobisz przed randką jeszcze na dodatek z zaznaczonymi godzinami od której do której i pilnować aby na pewno wyszło tak jak było napisane. Nie wymyślaj nie wiadomo jakiej fryzury z której później wyjdzie i tak gówno na głowie i histeria bo naprawić się już nie da bo trzeba wychodzić z domu. Wstań rano, na spokojnie. Idź na spontan. Umyj, wysusz, wyprostuj albo polokuj włosy i tyle. Bądź tez po części naturalna a nie z 30 kilogramową tapetą i ptasim gniazdem na włosach.

9.Telefon
Staraj się go nie używać, nie wysyłać esemesów do przyjaciółki w której będzie relacja z waszego spotkania. Albo help wiadomość "co robić, bo drętwo idzie" Przecież poczeka, nie ucieknie. Świat się nie zawali jak na dwie godziny znikniesz z życia internetowego.

10. To chyba bardziej rada niż błąd. Dziewczyny jeśli planujecie się pocałować na tej randce to nie nakładajcie żądnych szminek. Pomalujcie je może jakimś bezbarwnym błyszczykiem czy balsamem do ust, uwierzcie że wystarczy. Szminka spowoduje że będziecie później same ją czuły. I będzie efekt taki jakbyście sobie same pomalowały usta wraz z językiem.
A i duże btw. Nie róbcie tego przypadkiem  znienacka kiedy druga osoba szybko się obróci bo może być efekt taki że uderzycie go ząbkami. Uwierzcie sprawdzone

Nie odbierzcie tego postu w sposób dziwny...Mam nadzieje chociaż trochę się wam spodobał. W sprawie jakichkolwiek refleksji zapraszam niżej do komentarza

















 

Udostępnij ten post

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

No siemasz ! Fajnie że chcesz coś napisać, naprawdę! Moja buźka się cieszy ale fajniej będzie jeśli zastosujesz się też do tych podpunktów :)
*Jeśli chcesz już mnie zhejtować, to spoko. Droga wolna. Tylko konstruktywnie i na temat (do czegoś odnieść się muszę w odpowiedzi)
*Nie uznaje żadnych darmo reklam, wiec wszystkie linki paszoł sio (chyba że napiszesz wcześniej po co, na co to i do czego)
*Brzydkim słówkom, mówię STOP !
*Jeśli chcesz rozpocząć dyskusję, czy gównoburzę. Albo odpowiadasz na mój czy czyjś komentarz to rób to ładnie i grzecznie